W kuchni u Cioci Gosi - tort czekoladowy na zimno z pokruszonymi ciastkami
- 250 g suchych ciastek (herbatniki lub inne kruche)
- 120 g orzechów włoskich
- 100 g białej czekolady
- 300 ml śmietany
- 2 łyżki miodu
- 400 g czekolady gorzkiej
- 100 g masła
- kakao do posypania
Ciastka, orzechy i białą czekoladę pokroić na dość duże kawałki i wymieszać razem w dużej misce lub innym dość wysokim naczyniu.
Rozdrobnioną czekoladę gorzką wraz z masłem, miodem i śmietaną wymieszać w niewielkim rondelku, postawić na mały palnik i mieszać do całkowitego roztopienia i połączenia się składników.
Do naczynia z suchymi składnikami, wlać kremową masę czekoladową i wymieszać z suchymi składnikami.
Tak powstałą masę przełożyć do formy o średnicy mniej więcej 20 cm, wyłożonej folia spożywczą (tą przezroczystą, bo aluminiowa przyklei się do tyłu i trudno ją odkleić), foremkę również nakryć folia i włożyć do lodówki na minimum 3 godziny, najlepiej na całą noc.
Po tym okresie wyjąć tort z foremki, bez odwracania go, pomocna tutaj jest folia wystająca ponad formę, za pomocą, której unieść tort i przełożyć na tortownicę.
Opruszyć sporą iloscią kakao. Przetrzymywać w lodówce.
Ten przepis pochodzi ze zbiorów mojej rosyjskiej koleżanki i jest odpowiednikiem włoskiego “salame al cioccolato”, jednak o wiele, wiele smaczniejszym, ale też bardziej kalorycznym… wystarczy jednak kroić małe porcyjki i tak uspokoić nasze sumienie ;) … kroi się super łatwo.
Ja osobiście robię ten raczej bardziej deser niż tort, niezbyt często, bo sięga się po niego chętnie;) Jest bardzo, bardzo kremowy a przy tym bardzo chrupiący. Naprawdę przepyszny!
Uwaga:
Zbieram sobie resztki połamanych suchych ciastek, np. tych śniadaniowych, które później wykorzystuje do przygotowania tortu. Nie przesadzam też z przestrzeganiem przepisu w odniesieniu do gorzkiej czekolady, daję i dodatek mlecznej czy nawet tych smakowych – zazwyczaj w domu są zawsze jakieś pozaczynane tabliczki, więc w momencie kiedy zabieram się za jego wykonanie, wykorzystuję wszystko co znajdę.
27/07/2014